piątek, 21 czerwca 2013

Na słońce kapelusz

Witam wszystkich serdecznie,

Upały straszne, my tak i tak w domu. Wychodzę tylko wieczorami (dosłownie przed chwilą), żeby podlać kwiaty. Teraz już się lepiej oddycha ma dworze, nie jest tak duszno. Posiedziałabym o tej porze na naszym mianiaturowym tarasiku, popatrzyłabym na zachód słońca, pomarzyła lub po prostu przestała myśleć o codziennych sprawach, o ile to w ogóle możliwe...  Póki co biegam z pokoju do pokoju i cierpię na bezsenność.
Siedząc przy łóżeczku, wygodnie ułożona na tapczanie, z małym światełkiem z prawej strony "śrutuję" (określenie mojego męża oznaczające szydełkowanie, ale póki co on tego nie widzi).

Bez okrycia głowy na dwór wyjść nie można, więc powstał mały kapelusik.




Co prawda na głowę on się nie nadaje, ale do dekoracji owszem. Jeśli brak bibelotów na półce to kapelusik jak znalazł. Pięknie wyglądałby wśród zieleni, może jakaś wstążka... i chyba powieszę go w rogu lustra na korytarzu, tylko bardziej usztywnię, bo coś słabo wyszło (robiłam pierwszy raz z mączki ziemniaczanej, a zawsze używałam cukru).
Wzór znalazłam tutaj.


Do zaobaczenia,
Lena
Cieszmy się słońcem z umiarem, a na następny tydzień zapowiadają ostre obniżenie temperatury.

wtorek, 18 czerwca 2013

Studzieneczka

Witam,
Pwiedzenie "mówisz i masz, ze mną jak z dzieckiem", sprawdza się w tym przypadku w stu procentach. Dziadek z wnukiem się nudzili, to babcia podszeptnęła im, że marzy jej się drewniana studzienka lub wiatraczek. Chwila zastanowienia.... i jest głeboka studzienka... no może nie taka głęboka:-)


Tydzień później mały podpowiada tacie, co mogliby robić, bo przecież babcia ma swoją studzienkę, a on nie. Chwila dłuższego zastanowienia................................... Wejście na ambicję i pytanie: "dziadek potrafił, a ty nie?", pomogło.

Studzienka nie jest jeszcze pomalowana i szukamy dla niej odpowiedniego miejsca. Zdjęcie później :-)
Póki co wciskamy w bolące już pupki zastrzyki.

udanego wieczoru
Lena

niedziela, 16 czerwca 2013

Zewsząd zieleń...

Witam serdecznie,

Zrobiłam sobie małą przerwę w blogowym świecie i narobiłam zaległości, ale miło wrócić:) Wszędzie zmiany. Ogrody przepełnione są zielenią krzewów i całą paletą kwiatowych barw. Jedne rośliny znikają ze sceny, by dać miejsce kolejnym... Zachwytom nie ma końca. Warzywka rosną, dojrzewają owoce... Chwilowe burze, choć straszą zniszczeniem, to nie psują nam humoru i na straszeniu się kończy. Niedawno rozpoczęliśmy sezon truskawkowy. Osiem słoiczków już zaprawionych. Dzisiaj jedliśmy truskawki w galaretce z bitą śmietaną oraz jogurt truskawkowy i... mam dość już, choć jeszcze szklanka jogurtu czeka na mnie w kuchni.

W miniony piątek dokupiłam kolejne pelargonie i zajęły miejsce bratków (ostatnia wichura zniszczyła je doszczętnie) oraz kilka innych kwiatków.


 A te rośliny zasadziłam rok temu:


 U sąsiadów piękne róże:

 I kolejna zdobycz Małych Rączek:

A tutaj moje zdobycze. Ostanio wracam do książek kiedyś już przeczytanych, do książek, które mną wstrząsnęły, zaszokowały mnie czy nawet miały wpływ na kształtowanie się mojej osobowości. Choć jeszcze sporo brakuje, to z czasem zapełnię swoją biblioteczkę. 
 W nostalgiczny nastrój dodatkowo wprowadziła mnie zasłyszana piosenka, którą uwielbiam...
"She's like the Wind"...
Spokojnej nocy
Lena

środa, 5 czerwca 2013

Biała czapeczka i biała chusteczka

Witam,
Chyba po otrzymaniu wyróżnienia zmobilizowałam się, bo w końcu skończyłam chustę dla Małych Rączek. Pisałam już o białej czapeczce, którą zrobiłam pierwszy raz (tutaj), teraz przyszła pora na chustkę. Oto i ona:



Jak widać na pierwszym zdjęciu, Małe Rączki znalazły dla niej inne przeznaczenie. Można i tak. Niestety później pozowała mi już Kasia i moja szyja:)
Wzór zniekształcony i przekombinowany, ale zaczerpnięty stąd.

A to prezent imieninowy:

serdecznie wszystkich pozdrawiam
Lena

wtorek, 4 czerwca 2013

Moje pierwsze wyróżnienie:)

Witam serdecznie,
Czerwiec deszczowy i to bardzo.

Niedawno dostałam wyróżnienie od Brydzi. Bardzo się cieszę, otrzymałam je po raz piewszy i to od osóbki bardzo utalentowanej. Duma mnie rozpiera:)
Warunki (przepisuję od Brydzi):
1. Ujawnienie 7 faktów dotyczących Was samych.
2. Nominowanie paru blogów, które według Was na to zasługują.
3. Poinformowanie osób wyróżnionych.

Zaczynamy.
Siedem faktów:
Pustka w głowie... Trudne...
1. Lubię długie spacery, mogłabym chodzić godzinami, to mnie odpręża.
2. Im więcej mam do zrobienia, tym bradziej jestem zorganizowana, w przeciwnym razie bradzo się rozleniwiam.
3. Jestem bałaganiarą, przepraszam, tworzę wokół siebie artystyczny nieład. Kiedy zaczyna mnie to męczyć (zazwyczaj zmęczenie przychodzi bardzo szybko) sprzątam, ale znacznie lepiej porządkuje się wielki bałagan.
4. Uwielbiam czytać, kiedyś pochłaniałam książki w niezliczonych ilościach.
5. Serię "Ani z Zielonego Wzgórza" czytałam po nocach, byłam tak nią zafascynowana i chyba jestem do tej pory.
6. Od zawsze miałam słabość do pięknych krajobrazów, zwłaszcza górskich. Powieszałam plakaty na ścianach i przyklejałam puzzle na karton, by codziennie wpatrywać się w górski wodospad.
7. Uśmiech na twarzy dziecka jest dla mnie największą nagrodą, choć dzieci nie mają ze mną lekko. Wymagam, ale i doceniam. A rączki zwisające mi na szyi i całuski mówią same za siebie.
Ufff...

Blogi, które nominuję do tego wyróżnienia:

Gdybym mogła, chętnie nominowałabym blog W moim magicznym domku, ale to właśnie od Brydzi dostałam owe wyróżnienie. Dziękuję!!!
Biorę się za ostatni punkt.

Pozdrawiam
Wyróżniona Lena


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...