Słoneczna pogoda sprawiła, że każdą wolną chwilkę spędzaliśmy na dworze. Nareszcie! Poza tym w końcu mąż był w domu dłużej niż 2 dni, bo spędził z nami całe 4 dni:) Komputer zdążył się zakurzyć, choć na chwileczkę gdzieniegdzie się pojawiłam.
Miałam zaplanowe wszystko i jak to u nas bywa, z planów nic nie wyszło, ale i tak mieliśmy w większości udane dni.
Migawki ogrodowe:Migawki domowe - jak widać motylki jeszcze królują:)
a poza tym:
kolejne wypady rowerowe:
i widok z okna na dobranoc:
w majowym nastroju
lena
Piękna ta wiosna u Ciebie , a rowerowe wycieczki tez uwielbiam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWiosna to najpiękniejsza pora roku:)
UsuńPięknie wygląda wiosna w Twoim obiektywie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, że Ci się podoba. Takie krajobrazy mogłabym podziwiać cały czas.
UsuńAle masz piękne niezapominajki:))) Pozazdrościć:) Pozdrawiam, Gosia
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że 2 lata temu była ich zaledwie garść. Rozrastają się bardzo szybko, co mnie cieszy:)
UsuńPlany może się posypały, ale i tak najważniejsze, że miło czas spędziliście :)
OdpowiedzUsuńI z tego jestem zadowolona:)
UsuńCudme widoczki! I motylki , jakie zgrabne:)
OdpowiedzUsuń