czwartek, 28 lutego 2019

O dwóch takich, co się polubili...

O dwóch takich, co się polubili i rozstać się nie chcieli.

Z maskotkami jest jak z ludźmi, potrzebują drugiej bliskiej osoby. Nie potrafią funkcjonować samodzielnie. Raźniej im, kiedy przez życie nie idą samotnie, ale mają kogoś drugiego z boku. Kogoś, kto ich rozumie, nie każe udawać...

A tak na poważnie, to do Reksia dołączył Miś Uszatek. Kolejny uwielbiany przez dzieci bohater bajkowy.

maskotka na szydełku, miś uszatek na szydełku, zabawki szydełkowe

maskotka na szydełku, miś uszatek na szydełku, zabawki szydełkowe


Robiłam go po raz drugi i nieco go zmodyfikowałam. Myślę, że się polubią :)


maskotka na szydełku, miś uszatek na szydełku, zabawki szydełkowe

maskotka na szydełku, miś uszatek na szydełku, zabawki szydełkowe


lena

piątek, 22 lutego 2019

Wieczór z książką. Ewa Cielesz "Ćma"


Poszukiwanie własnej drogi bywa niekiedy długotrwałym przedsięwzięciem. Zwłaszcza, jeżeli rozpoczęło się ją jako siedemnastoletnia dziewczyna, która oczekuje swojego pierwszego dziecka i jest zupełnie sama.


ciekawa książka
Kiedy mama dowiaduje się o ciąży Anity, dziewczyna musi się wyprowadzić z domu. Postanawia wyjechać do Wrocławia, do siostry matki – Rozalii. Ciotka nie przyjmuje jej co prawda z otwartymi ramionami, ale od tej pory staje się jedyną jej najbliższą osobą. Rozalia pragnie godnego życia dla swojej podopiecznej i wydaje jej się, że pedantyczny syn niedoszłej jej miłości jest idealnym kandydatem. Ma wszystko, o czym marzą według niej kobiety: status, pieniądze, dom. Okazuje się, że pozory mylą. Nie tylko, jeśli chodzi o Aleksandra. Przypadkowo poznani Florka, Krzywy i ich przyjaciele są autentyczni i wiedzą czego chcą. Pojawia się również tajemniczy Wilk, który wzbudza w dziewczynie mieszane uczucia, jednocześnie ją odpycha i przyciąga.
Wędrówka życia Anity jest bardzo skomplikowana i długa. Niedojrzałą i nieprzygotowaną do dorosłego życia kształtują napotkani ludzie. Mimo oschłych relacji łączących ją z ciotką Rozalią, dostaje od niej wiele ciepła. Chwilowy pobyt u Aleksandra uzmysławia jej, czym jest luksus i jak mogłaby żyć, gdyby tylko za niego wyszła.
Praca w domu pomocy społecznej, który został wybudowany w miejscu domu jej babci Anastazji uczy ją pokory, cierpliwości, ale też miłości wobec starszych osób. Ona jako jedna z nielicznych pracownic potrafi nawiązać z nimi kontakt. Znajomość z Michałem daje jej wiele pozytywnych emocji, ale również uzmysławia trud  jego życia.
Zawsze o krok za nią jest Regina, jej siostra, by w najcięższym momencie uderzyć i zranić. Jest jak wampir energetyczny, który wysysa resztki pozytywnej energii, jak ćma, która z drugiej strony, gdy tylko zbyt zbliży się do ognia, może spłonąć w swojej zuchwałości i pysze. 
W końcu pojawia się światełko w tunelu. Anita znajduje list ukryty w wózku od je dawnej podopiecznej z ośrodka Oksany. Wyjeżdża do dworku, gdzie poznaje niewidomego Michała.
Wydarzenia z powieści przeplatane są wydarzeniami historycznymi tego okresu. Charakterystyczne kolejki po towar, którego cały czas brakuje, rodząca się Solidarność, zamieszki w Gdyni, wprowadzenie stanu wojennego.

Powieść jest niedokończoną retrospekcją. Historia opisana słowami autorki wzbudza emocje. Nawet pojawiająca się tylko w oczach Soni dziewczynka staje się upersonifikowanym stworzeniem. Przede wszystkim jest to historia młodej kobiety, doświadczającej wielu upokorzeń, szukającej swojego miejsca na ziemi w trudnych czasach z bliskimi jej sercu ludźmi, ale także z rodziną, która czyha tylko na jej potknięcie.

lena

czwartek, 21 lutego 2019

Chłonąć spacer wszystkimi zmysłami

Jak to jest, że można setki razy przechodzić tą samą drogą, mijać to samo drzewo i nawet tego nie zauważać? A wystarczy, że dziecko idzie tuż obok i świat nabiera innych barw.

Moje dzieci już są większe, ale udało mi się, tak myślę, zaszczepić w nich tę ciekawość świata i chłonięcie go wszystkimi zmysłami. Za każdym razem od małego zwracałam im uwagę na szczegóły, kazałam słuchać, zamykać oczy, wąchać, a potem patrzeć. I tak przechodzimy już kilka lat tą samą leśną ścieżką.


woda, las, piękna pogoda, krajobrazy, widoki

woda, las, piękna pogoda, krajobrazy, widoki

woda, las, piękna pogoda, krajobrazy, widoki

woda, las, piękna pogoda, krajobrazy, widoki

Mam wrażenie, że widoki jeszcze jesiennie, niedobudzone, niedopieszczone. W końcu to jeszcze luty.

Nie przeszkadza to badać, obserwować i robić notatki:

woda, las, piękna pogoda, krajobrazy, widoki

- Ciii... słyszysz? - pytam.
- Co? Cisza? - a po chwili - Ej, nie, ptaki śpiewają!

- Pamiętasz jak wchodziliśmy pod ten konar? - pyta córka.
- Pamiętam.
- W tamtym roku była tu woda i nam się nie udało.
- Ale w tym roku nie ma wody.
- Tylko konar od wody się zmniejszył.
- Nie, to ty urosłaś :)

Piękny to był spacer.

A w domu ciąg dalszy wiosennych kwiatów. Miły i słoneczny prezent w sam raz na pochmurny dzień.




lena

wtorek, 19 lutego 2019

Reksio - bajka pokoleń

Kultowa bajka emitowana w latach 1967-1990 przetrwała pokolenia. Do dzisiaj pamiętam charakterystyczną ścieżkę dźwiękową rozpoczynającą bajkę. Choć bohaterowie nie mówili, to serial przyciągał małe oczy. Dla wielu dzieci tytułowy bohater nadal jest ulubioną postacią z kreskówki.

Mój syn również oglądał Reksia, do tego jeszcze: Misia Uszatka, Smerfy i Bolka i Lolka. Natomiast córka z tych czterech bajek lubi Smerfy, ale tylko w wersji książkowej, nie animowanej. Są gusta i guściki, o których się po prostu nie dyskutuje.

Z ciekawostek: pomnik Reksia znajduje się w Bielsko-Białej :)

maskotka na szydełku, szydełkowe zabawki, dla dzieci

maskotka na szydełku, szydełkowe zabawki, dla dzieci



maskotka na szydełku, szydełkowe zabawki, dla dzieci


maskotka na szydełku, szydełkowe zabawki, dla dzieci

maskotka na szydełku, szydełkowe zabawki, dla dzieci

Dzisiejszą maskotkę zrobiłam dla chłopca, który nadal jest fanem białego pieska w łaty. Mam nadzieję, że mu się spodoba.

Wykonanie: sugerowałam się opisem z tej strony, ale ostatecznie zmieniłam łapki, ogon i tułów. Łatkę również wciągnęłam we wzór, nie naszywałam na wierzch.

A u Was, jakie bajki z Waszego dzieciństwa ogląda młodsze pokolenie?

lena

piątek, 15 lutego 2019

Wieczór z książką. Jojo Moyes "Ostatni list od kochanka"

Dziś wzruszająca i pełna emocji powieść, o której krótko wspominałam wczoraj.

Młoda dziennikarka przypadkowo znajduje w archiwum redakcji list pochodzący z lat 60. Ellie jest bardzo przejęta treścią listu. Sama uwikłana jest w romans z żonatym mężczyzną i pragnie takiej miłości, jaka była między adresatką listów a ich autorem. Dlatego ma nadzieję, że historia z zakochanym dziennikarzem i zamężną kobietą ma szczęśliwe zakończenie. Wierzy, że takie opowieści, w których jest prawdziwe uczucie, nie mogą się zakończyć rozstaniem. 

W powieści przeplatają się dwie historie osadzone w różnym przedziale czasowym. W każdej z nich bohaterowie walczą o szczęście. 

Ellie wydaje się, że tym szczęściem jest związek z żonatym mężczyzną. 
Jennifer szczęścia nie zaznaje w domu bogatego przedsiębiorcy. Dziennikarz, który po raz pierwszy czuje, czym jest miłość, potrafi poruszyć serce młodej żony bogatego przedsiębiorcy.

Gdy wszystko zaczyna się układać, Jennifer traci pamięć w wypadku samochodowym, o którym nikt nie chce mówić. Czuje, że nie jest sobą i czegoś jej brakuje. Przepełnia ją samotność za czymś nieznanym. Wydaje jej się, że tkwi w innym, obcym jej życiu. Dzięki listom odnajdywanym w różnych zakamarkach domu, udaje jej się dojść do prawdy. Popełnia przy tym błędy, ale dzięki tym urywkom spisywanym na kartkach wie, że odnajdzie w końcu siebie.

Anthony - dziennikarz i nadawca listów zmienia się dzięki miłości do Jennifer. Ona ma wpływ na jego myśli, zachowanie i dalszą pracę. Być może kobieta nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Początkowo wygląda, jakby to ona miała ochotę na zabawę, delikatny flirt. Jennifer nie ma tyle odwagi w sobie, by zostawić męża. Sama uważa, że jest stworzona do tego, by być tylko żoną. Laurence dał jej wszystko, spełniał jej zachcianki. Miała go tylko kochać i pięknie wyglądać.

Każdy rozdział poprzedzony jest listem, sms-em, wiadomością e-mail od osoby, która w danym momencie kocha, nienawidzi bądź informuje o rozstaniu poprzez krótką wiadomość tekstową.

Jak za pomocą słów wyrazić uczucie? Anthonemu się to udało. Ellie, młoda dziennikarka bardzo dokładnie analizowała i interpretowała krótkie wypowiedzi kochanka, w których szukała ciepłego uczucia.

Powieść trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Jest przepełniona paletą emocji – od smutku, złości, frustracji, żalu, po radość i wzruszenie. Było coś w opowieści Jennifer oraz w listach od Anthonego, co przykuwa uwagę i każe czytać dalej. Podobnie jak czuła to Ellie, która dzięki listom nie tylko poznała niezwykłą historię i ich autorów, ale również inaczej zaczęła postrzegać własne życie i rozpoczęła nowy rozdział.

lena

czwartek, 14 lutego 2019

Zakochaj się w książce


Walentynkowy dzień jak co dzień, do tego szaro i ponuro. A wśród tej szarości wyłaniają się charakterystyczne czerwone odcienie czy to serduszek, czy też kwiatów. W piekarni ciasta o wiadomym kształcie i w wiadomym kolorze. Jest z czego wybierać. Ma być romantycznie. A ja lubię, kiedy jest zwyczajnie, nie na wyrost.



Uważam, że mamy cały rok na celebrację uczuć. Miłość to nie tylko para zakochanych. To wielkie uczucie skierowane także do dzieci, rodziców, przyjaciół, a nawet do samej siebie. W tym dniu nikt nie musi czuć się gorzej. Miłość to również nie tylko kwiaty i serduszka, to także gesty i słowa wypowiadane codziennie.

To, że nieszczególnie świętuję ten dzień, nie oznacza również, że od czasu do czasu nie lubię sobie poczytać pięknych historii miłosnych, takich, które nie powinny zdarzyć się w życiu codziennym.

Wczoraj patrzyłam na swoją małą biblioteczkę. Znalazłam te powieści, które dla mnie są właśnie romantyczne, piękne, pełne emocji i wzruszeń. Być może z czasem odrzucę niektóre z nich, bo stwierdzę, że są banalne, być może dodam. Nie wiem.

książki, ciekawa książka, romantyczne książki, książki na walentynki


Ostatnią książką, którą niedawno dołożyłam do mojej kolekcji jest powieść Magdaleny Witkiewicz „Czereśnie  zawsze muszą być dwie”. Jest to opowieść o młodej dziewczynie, która po wielkim zawodzie miłosnym trafia do opuszczonego dworku. Jego historia kryje w sobie wiele tajemnic. Na miejscu Zosia poznaje sympatycznego Szymona, który również cierpi i ukrywa swoją historię życia. Na tę chwilę to chyba najbardziej pełna emocji powieść, klimatyczna i ciepła,  do tego połączona z pewnym tragicznym zdarzeniem z dawnych lat.

Dodałabym jeszcze trzecią część serii „Poczekajka” pt. ”Zmyślona” oraz powieść Jojo Moyes „Ostatni list od kochanka”, którą miałam wypożyczoną z biblioteki (dlatego nie ma jej na zdjęciu). To historia, która dzieje się na dwóch płaszczyznach. Młoda zagubiona dziennikarka próbuje odnaleźć adresatkę listów sprzed 60-ciu lat, w których kryje się pełna wzruszeń historia. Ellie jest przejęta wyznaniem uczuć, sama uwikłana jest w romans z żonatym mężczyzną i pragnie takiej miłości, która łączy adresatkę listów z ich autorem. Dlatego wierzy w szczęśliwe zakończenie ich historii oraz w to, że prawdziwe uczucia nie mogą skończyć się rozstaniem. Sposób narracji oraz finał budzą wiele emocji.

I na koniec to, co mimo wszystko rozczuliło mnie najbardziej – sentencje Kubusia Puchatka, które można było znaleźć w bibliotece w książkach wypożyczanych przez dzieci właśnie z okazji Walentynek.

książki, ciekawa książka, romantyczne książki, książki na walentynki, cytat kubusia puchatka


lena   

wtorek, 12 lutego 2019

Poczuć wiosnę w środku jesiennej zimy

Większość z nas pragnie już wiosny. Nic dziwnego. Pogoda nie rozpieszcza. Korzystamy ze spacerów, kiedy lekko śnieg poprószy oraz kiedy świeci słońce. Za tym drugim jednak tęsknimy coraz częściej i bardziej.


Zaczęło się niewinnie od tulipanów, które stały w wazonie na stole. Kiedy płatki zaczęły opadać, znalazły się w lodowych miseczkach. Niestety stan ten nie trwał długo. Gdy pies już zrozumiał, że ma ich nie ruszać, przyszła odwilż.


tulipany, kwiaty zimą, poczuć wiosnę



kwiaty zimą, zamrożone tulipany, tulipany w lodzie


Potem zobaczyłam hiacynty i od razu znalazły się u mnie na parapecie. Niestety zaraz i one przekwitną. Cebulki znajdą swoje miejsce w ogrodzie.

hiacynty, kwiaty zimą, poczuć wiosnę

hiacynty, kwiaty w domu, poczuć wiosnę

hiacynt, kwiaty zimą, poczuć wiosnę


Długo oko nasze cieszą goździki, które zajęły miejsce tulipanów.

goździki, kwiaty zimą, poczuć wiosnę



goździki, kwiaty zimą, poczuć wiosnę

A od początku zimy mamy bukiet suszonych kwiatów.

kwiaty zimą, suszone kwiaty, poczuć wiosnę

Podczas tych szarych dni jeszcze bardziej brakuje kolorów, dlatego raduje nasz każdy promyk słońca i kwiaty.

A na ogrodzie wstają już tulipany.


tulipany, poczuć wiosnę


lena

piątek, 8 lutego 2019

Wieczór z książką. "Napój miłosny"

Silne uczucie, namiętność, cielesność, a następnie rozstanie. Chwila zastanowienia się nad uczuciami, nad miłością oraz specyfiką napoju miłosnego, który w dzisiejszym świecie najprawdopodobniej nie istnieje, jak przypuszczają bohaterowie.

„Napój miłosny” to powieść epistolarna. Historia między dwojgiem ludzi, których po rozstaniu dzieli ocean. Jednakże do końca nie mogą o sobie zapomnieć. On pragnie przyjaźni. Zaczynają rozmyślać nad sensem miłości, nad samym uczuciem.

Adamowi – psychoanalitykowi pracującemu w Paryżu, wydaje, że Luiza cierpi. Tymczasem jego krótkie i pełne niepokoju listy świadczą o jego smutku. Luiza zgadza się na zawarcie przyjaźni, jednocześnie chce rozpatrywać istotę miłości. Zauważa w jego listach to, czego nie było, kiedy była blisko. 

Poddając analizie eliksir miłosny, Adam sam próbuje dowieść jego istnienia. Wzbudza uczucie kobiety, pozwala mu się rozwijać, sam zaczyna się angażować, uważając to za przejaw przeznaczenia. 

Luiza pozwala, by za nią zatęsknił. Między wierszami wplata wspomnienia ich pierwszego spotkania, uczucia, które nimi wtedy zawładnęło. Otula go też swoimi perfumami. 

Językowy minimalizm oraz maksymalna treść ukryta w listach to swoista gra uczuć, próba nadania definicji miłości oraz dowód na istnienie napoju miłosnego, który zaburza koncepcję wszystkiego.




lena

piątek, 1 lutego 2019

Wieczór z książką. Anna Karpińska "Zostań ze mną".

„Zostań ze mną” to druga część serii „Księgarnia pod Flisakiem”. 



Podobnie jak to było wcześniej, bohaterki opowiadają o swoim życiu z własnej perspektywy. Tym razem siłą rzeczy niektóre historie się powielają, ponieważ kobiety więcej czasu spędzają ze sobą. Dagmara daje swojej mamie i sobie szansę na odratowanie zerwanej więzi. Pierwsze rozdziały to wspomnienia z części „Odnajdę Cię”. Niektóre dialogi są w całości powtórzone, ale ostatecznie nie zaburzają koncepcji powieści. Ich powielanie nie "kuje" w oczy. Nie oddają jednak tego, co działo się w pierwszej części. Za to powielanie dialogów z relacji Dagmary do relacji Bożeny wydaje się być zbyteczne. 


Pojawia się również trzeci głos, choć nie tak często jak pozostałe – Zosia, córka Dagmary nieoczekiwanie wraca z Anglii i postanawia zająć się chorą babcią. Weryfikuje swoje plany i ostatecznie zostaje w Polsce. Martwi ją jedynie fakt, że list, który miała zostawić ukochanemu Kamilowi, znalazł się w jej torbie. Córka Dagmary przechodzi pozytywną zmianę. Opiekuje się chorą babcią, poznaje historię jej życia, staje się odpowiedzialna, pomaga też w księgarni.


Relacje, które Bożena próbuje odbudować z rodzoną córką nie podobają się Tani – jej przybranej córce. Tatiana wcale tego nie kryje, zarzuca matce obojętność, potrafi być opryskliwa nawet w trudnych dla Bożeny chwilach. Zarzuca Dagmarze, że odnalazła matkę tylko ze względu na spadek. Tania do końca wykorzystuje swoich przybranych rodziców. Jednakże w Bożenie coś się zmienia, dostrzega, że to nie miłość kieruje Tatianą, a chęć zysku i brak odpowiedzialności. Zdaje sobie sprawę, że częściowo ona i Artur są za to odpowiedzialni.


Dagmara próbuje poukładać sobie życie i relacje z najbliższymi. W wyniku kłopotów z nowym właścicielem kamienicy jest jednego pewna – że nie odda księgarni. 



Życie każdego z bohaterów się komplikuje, wychodzą na jaw tajemnice, które rzutują na dalsze relacje. Niektórym nie jest dane na tym etapie, by się poprawić, czy nawet okazać skruchę. Inni pogodzeni z losem, wspólnie z bliskimi budują swój świat.



Zakończenie jest ogromnym zaskoczeniem. Najpierw romantyczny wyjazd do Paryża, niczym z bajki, trochę nawet słodki, po czym gorzki smak tragedii. Jednak Dagmara nie poddaje się, o czym dowiedzieć się można w epilogu – z relacji Bożeny 7 miesięcy po zdarzeniach. Bożena odnajduje spokój i szczęście, którego pragnęła zaznać nie tylko jako jedna z bohaterek swoich powieści. 



„Zostań ze mną” to wołanie Bożeny do córki Dagmary, ale nie tylko. To też prośba do chorej matki. Pragnienie Dagmary, by Adam został z nią, zwłaszcza po wydarzeniach w Paryżu. Wołanie do Zosi, by została w Polsce, do jej chłopaka Kamila, by w końcu wrócił z Anglii i był z Zosią, a Jaś z babcią… By w trudnych ale i tych radosnych momentach, ktoś bliski zawsze był obok. 


Druga część do tego stopnia mnie wciągnęła, że jestem ciekawa, jak potoczyłyby się dalsze losy bohaterów.


lena
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...