wtorek, 2 lipca 2019

Oswoić znaczy stworzyć więzy - nasz pies.


„Oswoić znaczy stworzyć więzy”
I możecie mówić, że to tylko genetyczna niedoróbka. To żywe stworzenie, któremu też należy się miłość.


Długo dojrzewaliśmy do tej decyzji. Choć nasza prawie ośmioletnia córka wiedziała to od dawna. Wiedziała, że będzie kochać, zajmować się i wszystko zrobi, byleby rodzice wyrazili zgodę.
Stajemy się odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy.


Nie będę tutaj dawać rad na temat opieki. Uczę się razem z moimi dziećmi. Razem uczymy się bycia odpowiedzialnym za drugą istotę.

Nie jest łatwo. Chyba nikt z nas do końca nie zdawał sobie sprawy, jak to będzie wyglądało. Jestem przerażona, dzieciaki w euforii (jeszcze) i mała zlękniona istotka.

Czasami jest trudno, ale skoro ona sygnalizuje mi o 3 w nocy, że musi wyjść, to trzeba wyjść, chyba, że chce mieć niespodziankę rano na podłodze. Wspólnymi siłami dajemy radę.

Pewnie nie raz popełnimy błąd. Nikt nie jest idealny.

Widzę ich zaangażowanie. I ten, który pozornie prawie był na „nie” zajmuje się naszą psinką najwięcej i przytula, gdy nikt nie patrzy.


Wydaje mi się, że wcześniejsze rozmowy dużo dały, wspólne filmy „instruktażowe”, wspólnie podjęta decyzja, rodzinne głosowanie. Jestem z nich dumna.

A kiedy już się oswoimy „będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie.”
lena

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...