Co robią kurczaki po Wielkanocy? Nic szczególnego, nadal są na moim parapecie. Cóż, tylko jeden, bo drugi poszedł sobie do teściowej. Kiedy zobaczyłam je rok temu, chciałam też takie mieć. Rok przeczekałam, aż w końcu udało mi się.
Ten koszyczek w środku, to dzieło mojego syna.
W tym roku pokusiłam się również o zrobienie wianuszków. Co prawda za strojne to one nie są, ale moga być:)
Serdecznie pozdrawiam
Lena
Wzór kurczaczków
O tym, że kurki są świetne to nie muszę pisać, bo widać to gołym okiem :))
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tylko dlaczego piszesz, że wianuszki niezbyt strojne? Mnie się ogromnie spodobały i mam nadzieję, że zrobisz instruktaż krok po kroku :)
Pozdrawiam gorąco!
co do instruktażu,to chyba trzeba poczekać do następnej wiosny:-)ale to nic skomplikowanego.
UsuńMiło mi, że moja instrukcja sprawiła, że możesz cieszyć się własnoręcznie wykonanymi kokoszkami. :))
OdpowiedzUsuńKoszyczek jest śliczny, a wianuszków się nie czepiaj, bo delikatny wystrój jest udany. :)
Pozdrawiam ciepło.
dziękuję Ci jeszcze raz.
UsuńW zeszłym roku przymieszałam się do tych kurek, ale poddałam się wówczas. W tym roku nie miałam nawet czasu pomyśleć o nich. Gratuluję, bo ślicznie Ci wyszły.
OdpowiedzUsuńmoże za rok:-)
UsuńŚwietne kurczaczki!!!!
OdpowiedzUsuń