środa, 28 stycznia 2015

Biały puch, a jednak nie śnieg

Witajcie,


Szydełkowanie ciuszków troszkę mi przeszło, na razie u nas chorobowo. Wymioty, kaszel, gardło i temperatura. Chodzę i obiegam, a w wolnej chwili jednak nie wytrzmałam  i skończyłam poszewkę na poduszkę.
Śniegu nie ma, mgła lub wietrzysko - to mamy tej zimy. Syn zapytał, czy teraz będzie tak właśnie wygladała ta pora roku. Nie wiem, ale to, co w tej chwili jest  na dworze nie bardzo mi się podoba. Zamiast delikatnego i śnieżnobiałego puchu za oknem przedstawiam puch w postaci poduszki:)








Zdjęcia robione wieczorem, stąd takie ciemne. Z drugiej strony w dzień również podobnie by wyszły.

wzór poszewki

życzę Wam słońca, jeśli nie na niebie, to w sercu:)
lena

niedziela, 18 stycznia 2015

Tym razem w paski

Witajcie,

Jeszcze nie mam dosyć. Mam nadzieję, że nie staję się monotematyczna, ale zrobiłam kolejną sukienkę, a raczej suknię. Początkowo miała być krótka i taka też mi się podobała, ale córka powiedziała: " mamuniu ma być długa". Jak można się temu oprzeć? Do tego słodka minka i wielkie smutne oczy. Ok, będzie długa.

Ubranko numer 3

W wersji mini:



I w wersji balowej:



Mamo już koniec:

Zaszalała kobieta, ale modelka wyjątkowo ładnie pozowała.
Sukienka wykonana wg podobnego wzoru, co czerwona kreacja.


udanej niedzieli
lena

piątek, 16 stycznia 2015

Wracając do czerwieni...

Witajcie,


A jednak dopadło mnie na całego (albo próbuję całą włóczkę wykorzystać). Nic dodać nic ująć kolejne sukienki powstają, tym razem z połączeniem bieli. Chyba oszalałam. Za dużo bajek, za dużo bajek... I to nie dzieci je oglądają tylko matka. Za długo siedzę w domu. Pora wyjść do ogrodu.
Ubranko numer 2








pozdrawiam ze słonecznej wioski w Wielkopolsce:)

lena

Wzory:
góra -  to nie wiadomo, czemu jest tak skomplikowanie zrobiona. Trzy razy ją łączyłam, a zaczynałam od środka. Gdyby był następny raz, zrobię ją jeszcze inaczej, nie do końca jestem z niej zadowolona
dół - przedłużony wzór żółtej spódniczki, którą robiłam wcześniej.

P.S. Byliśmy jednak na spacerku, do ogrodu nie dotarliśmy, ale szydełko już czeka na wieczór:)

czwartek, 15 stycznia 2015

Płaszcz, a jednak sukienka


Witajcie,

Jak to jest z dorosłymi kobietkami? Zawsze zostaje w nich coś z dziecka? To w sumie tak samo jak u chłopaków. Daj ojcu samochodzik na pilota i co będzie robił? Będzie nim sterował, by "pokazać" małemu, jak trzeba jeździć. Szkoda tylko, że pojęty synek już dawno załapał, o co biega. Albo gra na komputer. To samo. Nie ma taty przez kilka godzin, tylko malec wciąż się nudzi:) Z kobietami chyba jest tak samo. A przynajmniej mnie to dopadło:) Bawimy się lalkami z córką (z synem na tym etapie to były maskotki i autka) i je przebieramy (wcześniej chodziły gołe, w sumie to czasami też im się to zdarza).
Zaczęłam robić płaszczyk dla barbie. Zima, słoneczna co prawda, ale czasem ciemno i ponuro, to mogłaby się bidulka ubrać, a nie chodzić w sukienkach... ale nic z tego. Kiedy zaczęłam go robić, córka stwierdziła, że to będzie ładna sukienka. Cóż. Powstała kolejna. Tym razem w czerwieni, co by Gwiazdorowi nie było przykro, że tylko on czerwony ma strój:)

sukienka numer 1




pozdrawiam
lena


Wzór:
góra (część płaszcza) - wzór
dół słupki i półsłupki




środa, 7 stycznia 2015

W białej tonacji

Witam serdecznie po dłuższej przerwie,

Wypoczęci? Pełni zobowiązań i planów na nowy rok? Jakoś tak się utarło, że w styczniu zobowiązujemy się do różnych zadań, robimy podsumowania... Cóż... Nowy Rok...
Przez 2 tygodnie nie miałam szydełka w ręce, o książce nie wspomnę (a w grudniu połknęłam 3 pozycje - wracam do swojej pierwszej miłości - czytania). Stęskniłam się za robótkowaniem i chyba trochę zmęczyłam się tym świętowaniem. Kiedy jest mąż w domu, to tak jakby były wakacje, pełna dezorganizacja i zaburzony rytm dnia.
Święta bez śniegu, za to teraz biały puch sypie z nieba. Nie uśmiecha mi się to, bo jutro jadę do miasta, ale widząc rozradowaną córkę biegającą po podwórku i łapiącą śnieg, miękko mi się robi na sercu. I to pytanie: "Ulepimy dziś bawłana?". Jeszcze trochę i powstanie Olaf, któremu brakuje ciepła:) Bajkę "Krainę lodu" znamy na pamięć:)
Jeśli chodzi o biel...Córka dostała lalkę i trzeba było ją ubrać, a przynajmniej dodać kilka rzeczy do jej garderoby.
Wdzianko:



Sukienka:






białe pozdrowienia śle
lena

Sukienki wykonane bez specjalnego wzoru, słupki i półsłupki. Wdzianko podobne do tego, które zrobiłam córce, tylko dół prosty, bez "rozkloszowania".
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...