O tym jak bardzo brakuje mi słonecznych dni, zwłaszcza kiedy za oknem zimowa aura, nie trzeba mi przypominać. Patrzę w kalendarz i widzę magiczny miesiąc, w którym za chwilę wszystko zacznie budzić się do życia. Jeszcze chwilę, jeszcze moment. Tym bardziej zaskoczyło mnie stwierdzenie młodej na widok sukienki szydełkowej dla jej lalki: "Eeee, ale wiesz, że niedługo już wiosna?"
Zamówienie było dość jasne: krótka sukienka szydełkowa, z krótkim rękawkiem i rozkloszowanym dołem. I jeszcze jedno, chyba najistotniejsze: sukienka miała mieć różne kolory.
To wyciągnęłam włóczkę różnokolorową, ale że jest troszkę gruba, to chyba szczegół?
Nie, jednak nie.
Po czym uściskała mnie i zapewniła, że bardzo jej się podoba. Jak jej nie kochać?
lena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz