Jest parę roślin, które darzę wyjątkową sympatią i do takich należy lawenda. Poza tym jako pierwsza odwdzięczyła mi się pięknym kwieciem i nie zmarzła po pierwszej zimie, tylko ładnie się rozrosła.
Niestety już przekwita, troszkę zebrałam, troszkę ususzyłam.
Lawenda
Chyba w ogóle ten kolor na mnie działa kojąco.
Jaki z niej pożytek? Z lawendy, bo ze mnie to już nic ciekawego nie wyrośnie:)
Roślina ta ma szerokie zastosowanie w ziołolecznictwie i w kosmetologii (możecie poczytać więcej na ten temat tutaj, tutaj i tutaj) oraz w kuchni (ciasto lawendowe z tej strony wygląda niesamowicie, ale nie wiem, czy odważyłabym się je przygotować).
Wiadome jest również, że lawenda odstrasza mole, dlatego można uszyć saszetki do suszonej rośliny lub zrobić wrzeciona - fusetki (znalazłam na blogu "Zawsze wiosna" oraz na stronie programu "Maja w ogrodzie").
Na blogu "Dom Rozalii" znalazłam informacje o tym, jak przygotować sól lawendową do kąpieli.
Całą historię lawendy możecie obejrzeć na blogu Zosi Samosi.
A do tego lawendowe niespodzianki przygotowała Katarzyna z bloga Retro blue.
Lena
Piękna, pachnąca lawenda:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście zapach jest wspaniały.dziękuję za odwiedziny.
UsuńLenko, nic dodać nic ująć :) Można by rzec, że temat ujęłaś od A do Zet. Biały wianek z lawenda wygląda rewelacyjnie, od nowości był biały czy go malowałaś?
OdpowiedzUsuń]Pozdrawiam gorąco!
od nowości biały,specjalnie sprowadzony dla mnie przez właścicieli z kwiaciarni.to było zanim spróbowałam robienia własnych wianeczków w wersji mini.
Usuńpozdrawiam
U mnie w tym roku nie kwitła, ale bardzo ładnie przyjęły się sadzonki, które w zeszłym roku z nasionek wyrosły. Tak więc może w następnym sezonie...?:)
OdpowiedzUsuńz nasionek? Podziwiam. Słyszałam, że bardzo trudno wyhodować z nasion lawendę. Zatem czekamy na następny sezon lawendowy, może i u Ciebie pokażą się kwiaty
UsuńLenko, jaki fajny pomysl na wianek!
OdpowiedzUsuń