Dobry wieczór, a może jednak dzień dobry (w zależności, kto i kiedy przeczyta:))
Dzisiaj króciutko, bo i króciutką sukienkę zrobiłam. Może nie tyle króciutką, co malutką. Moja córka bawi się małymi laleczkami, to pomyślałam, że przydałoby się więcej ubranek. Narazie mała jeszcze nie interesuje się przebieraniem, ubieraniem, czesaniem itp., ale kiedyś...
Miało być krótko, więc od razu pokazuję kilka zdjęć:
Wiem, wiem, wersja mini i do tego bez określonego wzoru :)
Letnie nastroje już minęły, więc teraz to już chyba zostały czapeczki, szaliczki, kurteczki...
A poza tym pracuję jeszcze nad czymś, tylko zastanawiam się, w jakiej wersji będzie najlepiej. Póki co, mały skrawek:
Pozdrawiam
Lena
Słodka sukienusia!!!! Zazdroszczę Wam tych zdolności !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzy Twoich możliwościach to i z szydełkiem dalabyś sobie radę.
UsuńSłodka.
OdpowiedzUsuńTroszkę cukierkowa, ale co tam:)
Usuń