Witam,
Oto, czym może sie zakończyć niepozorna kawusia u teściowej:
Znalazłam ostatki włóczki, szydełko i spytałam, czy mogę. Popijając kawkę i gawędząc sobie, zrobiłam sukienkę dla laleczki. Jestem tym bardziej zadowolona (choć sukienusia może nie wygląda na jakieś cudo), że robiłam bez wzoru. Tzn. jest nie do powtórzenia:)
I jeszcze kilka kwiatków, wiem, to już obsesja:
Miłego weekendu
Lena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz