Witam serdecznie,
Pogoda rozpieszczała nas tak długo, że zdążyliśmy się przyzwyczaić. Troszkę przykro, gdy tak mocno wieje. Na dwór znów nie można wyjść... Czekamy znowu na słoneczko i dalsze prace ogrodowe.
Za to wieczorami odpoczywam przy szydełku. Oto kolejne efekty:
Nie wiedziałam, że jaja wielkanocne tak wciagają:) Musiałam zostawić 6 sztuk małemu, bo powiedział, że będzie malował je na święta. Zatem reszta czeka na pomysły syna.
A my czekamy na dziadka, może znowu uda nam się wyjść do lasu w ten weekend? Powiem szczerze, że zawsze marzyłam o takich spacerach, wyprawach. Mogę tylko podziękować mojemu teściowi, że chce nam towarzyszyć i poświęcać swój czas.
Pozdrawiam
Lena
Wzory jajek wielkanocnych: "Szydełkowe dekoracje", zeszyt 2/2014
Śliczne te Twoje pisanki.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś w tym roku nie wciągnęły te szydełkowe:)
Pozdrawiam.
za to robisz świetne kolorowe;)
UsuńJaka Ty jesteś zdolna!!!! Śliczne te jajeczka!!!
OdpowiedzUsuńbo się zaczerwienię,dziękuję za taki komplement.
Usuńpozdrawiam
Idziesz jak burza z tymi pisankami! Ja jestem daleko w polu jeśli chodzi o przygotowania do Wielkanocy. Chyba kiepska ze mnie pani domu :D
OdpowiedzUsuńza to w domu jeszcze nic nie ruszone;-)odreagowuje ostatni czas.A u Ciebie modelowe prace ogródkowe.
Usuńpozdrawiam
Ładne pisanki... Ciekawy blog prowadzisz, zapraszam do mnie po wyróżnienie.. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło.
UsuńPozdrawiam
Lena