piątek, 4 lipca 2014

Niebieska seria z hortensją w tle

Witam serdecznie, 
Pogoda troszkę nam psoci. Rano wychodzimy w polarach lub rezygnujemy z porannych spacerów. Wiatr próbuje nam drzwi wyrwać, a małą porwać ze sobą, ale nie dajemy się. Za to popołudniu słoneczko przygrzewa tak mocno, że można siedzieć na schodach, zajadać się różnymi smakołykami (nie wiedziałam, że moje dzieci uwielbiają borówki) i wzbudzać zainteresowanie sąsiadów. Wbrew pozorom nie jesteśmy cicho i nie tłumimy śmiechu. Po prostu świetnie się bawimy i już. Chodzimy na długie spacery - kilkanaście razy dziennie idziemy na nasz ogródek, wspinamy się po skarpie na babci ogródek (córka pomaga mi i podaje łapkę, bo przecież mama nie może wejść) i wracamy na schody:) Znaleźliśmy też świetne miejsce do odpoczynku - siadamy na krawędzi skarpy, ku zgorszeniu niektórych, pod rozłożystym orzechem i odpoczywamy. Potem wychodzimy z ukrycia i podziwiamy widoki:

 Poza tym skończyłam moją niebieską serię. Co prawda jeszcze nie są polakierowane, ale córka z puszek robi sobie wazony i nosi tackę z kawką dla mamy i lalek. 





Klejenie coraz bardziej mi się podoba i jest mniej wybrzuszeń niż na początku. Teraz wystarczy zagospodarować przedmioty i może wynieść na schody?:)

I już jutro wyjeżdżamy. Jeszcze mąż nie wrócił. Płynie ze Szwecji, zdąży? Listy, plany... uff, jest troszkę tego. Mały czeka, aż skończę pisać, bo mieliśmy pakować kosmetyki. 


 Słonecznego dnia Wam życzę
Lena


6 komentarzy:

  1. Zachwyciłam się "niebieską serią", jest przepiękna! Widzę, że wspaniale się Wam wypoczywa :))
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. A niech się patrzą i gorszą. Nie ma co krępować się żyć :D I dzięki za dwa pocieszenia w komentarzu u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prace ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...