Witajcie,
Niedawno pisałam na blogu Ankhi, że nie mam fioletowych krokusów. Wychodzimy z Jagodą na ogród, a pod świerkiem...
Dlaczego tam, a nie przed domem? Nie pamiętam. Bo to w przedogródku sadziłam fioletowe krokusy, a nie żółte.
Wczoraj też zaliczyliśmy z synem pierwszą wycieczkę rowerową. Nie powiem, co mnie boli, ale moje dzieci mają od tych spacerów dwa razy więcej energii. W moim przypadku za dużo przesiadywało się w fotelu z szydełkiem, kocykiem... Pora rozruszać kości.
A to widok z ogródka, taka nasza prywatna Dolina Pięciu Stawów:)
Szkoda tylko, że ostatnio bardzo ingeruje w nią ludzka ręka.
I na koniec:
Tak, to ja i moje bolące ... nogi:)
serdecznie pozdrawiam
lena
Zapraszam na candy. Zapisy do 25 marca.
O tak wiosną i latem szydełko idzie w odstawkę na rzecz ruchu ma się rozumieć:)
OdpowiedzUsuńPiekne widoczki macie a fioletowego krokusika też mam w doniczce na balkonie:)
Pozdrawiam.
I pomyśleć,że mieszkałam 15 km dalej,nie wiedząc o istnieniu pewnej wioski,to mąż mnie tu sprowadził;-)
UsuńUwielbiam fiolet,stąd moja radość,że i u mnie zachowały się fioletowe krokusy.
Jak wiosennie :) piękny macie widok z ogródka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż go uwielbiam:-)
UsuńU mnie też te fioletowe spóźnione były ;)
OdpowiedzUsuńA jednak:-)
UsuńWcale nie widac, ze bolace:) Nas tez slonce i powietrze-oszalamiaja. Po spacerach, padamy z nog..
OdpowiedzUsuńSliczne krokusy:)
Myślałam,że najgorzej będzie rano,ale nie było tak źle:-)
UsuńOj tak powoli widać nadchodzącą wiosnę :).
OdpowiedzUsuńJa też chętnie pojeździłabym już na rowerku :).
Mieszkasz w cudownej okolicy :).
Syn uwielbia wypady z dziadkiem,ale rzadko się widujemy,stąd moja radość podwójna,bo syn mi zaproponował wyjazd.Od samego początku podziwiam te krajobrazy i jeszcze nie mam dość:-)
UsuńPiękna wiosenna okolica :) Zapraszamy na naszą karteczkową rozdawajkę https://www.facebook.com/naszegagatkipl :):)
OdpowiedzUsuńTak się wiosennie zrobiło i wesoło wszędzie ;) Piękne masz widoki z ogrodu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie mieszkasz:) Uwielbiam takie klimaty! Ja też czekam na wiosnę i cieszę się każdym kwiatem, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń