"Franklin był już dużym chłopcem..." Znacie to?
W sobotę moja córuś obchodziła drugie urodziny. Choć jeszcze nie umie wiązać bucików, to już duża panna z niej. Uwielbia się psocić, tańczyć, śpiewać (aaaa) i przytulać się. Robi fikołki na dywanie i ugniata ciastka z cukrem. Jest mistrzynią w brudzeniu się, ale i potrafi odkładać zabawki na swoje miejsce. Ostatnio uwielbia wiersz "Pan Hilary" i krzyczy razem z biednym panem, który szuka okularów.
A pierwszego października minęły 2 lata, odkąd jesteśmy "na swoim". W domu jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia... Przynajmniej jest co planować, przestawiać, testować...
Pomyślałam sobie, że chyba czas na moje pierwsze Candy (z wielkim opóźnieniem). Już taka noga ze mnie nie jest, jeśli chodzi o szydełko... :)
Pomyślałam, że mogłabym zadać Wam jedno pytanko.
Wszyscy wiedzą, że jednym z polepszaczy humorów jest czekolada. Kiedyś przepadałam za białą, a teraz odwrotnie, nie mogę powstrzymać się od gorzkiej. A za czekoladą z orzechami...mmm:)
Jaka jest Wasza ulubiona czekolada? - To moje pytanie na pierwsze Candy w Chatce u Leny.
Co można wygrać?
Parę drobiazgów: małą serwetkę, różyczkę-broszkę, 3 malutkie serwetki ( podkładki pod kubki) oraz 2 małe woreczki na... już najlepiej będziecie wiedziały na co. Jeśli komuś moje szydełkowe robótki nie przypadną do gustu, na pocieszenie aniołek (niedaleko mnie jest mała kwiaciarnia, w której jest wiele ciekawych rzeczy):
Woreczki miały tasiemkę, ale małe i zgrabne rączki mi ją "podwędziły", spokojnie, do losowania odzyskam ją lub kupię nową:)
Różyczkę jak i serwetki mogę wykonać w białym kolorze - wybór należy do zwycięzcy.
Zasady:
1. Proszę napisać komentarz pod tym postem, mile widziana odpowiedź na moje pytanie:)
2. Publikacja zdjęcia z informacją o Candy (osoby, które nie prowadzą bloga, wpisują w komentarzu swój e-mail).
3. Chętnych zapraszam do zapisania się do stałych "podczytywaczy" (choć nie jest to wymagane).
4. Listę zamykam 12 listopada, głosowanie 13 listopada w godzinach wieczornych.
Chyba niczego nie zapomniałam.
Zapraszam
Lena
Widzę, że tyle okazji u Ciebie. Gratuluję i najelsze życzenia urodzinowe dla małej.
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię tą o smaku gianduja ( to taki piemoncki samczek:) a taką ogólnie dostępną to mleczną choć gorzką wcale nie gardzę :)
Na candy oczywiście się zapisuję.
Pozdrawiam.
dziękuję,sama nazwa tej czekolady brzmi apetycznie:-)
OdpowiedzUsuńNo jestem ja też! Tyle ostatnio się kłębi w mojej głowie, że zapomniałam już o kilku candy ;)
OdpowiedzUsuńA moja ulubiona czekolada... Dobrej jakości biała. A poza tym cokolwiek co Lindt zrobi ;)
Jej ile różności przygotowałaś - piękne! Moja ulubiona czekolada to mleczna z orzechami ;) A 2 latka u dziecka to taki słodki okres za którym czasem bardzo tęsknie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:)
Usuń