Witam,
Pwiedzenie "mówisz i masz, ze mną jak z dzieckiem", sprawdza się w tym przypadku w stu procentach. Dziadek z wnukiem się nudzili, to babcia podszeptnęła im, że marzy jej się drewniana studzienka lub wiatraczek. Chwila zastanowienia.... i jest głeboka studzienka... no może nie taka głęboka:-)
Tydzień później mały podpowiada tacie, co mogliby robić, bo przecież babcia ma swoją studzienkę, a on nie. Chwila dłuższego zastanowienia................................... Wejście na ambicję i pytanie: "dziadek potrafił, a ty nie?", pomogło.
Studzienka nie jest jeszcze pomalowana i szukamy dla niej odpowiedniego miejsca. Zdjęcie później :-)
Póki co wciskamy w bolące już pupki zastrzyki.
udanego wieczoru
Lena
Tak studzienka to piękny dodatek do ogrodu:)udała się mężowi w 100 procentach ! Czekam na dalsze fotki.
OdpowiedzUsuńCo to za zastrzyki bierzecie:(
Pozdrawiam:)
ta u góry to dziadka-teścia,a nasza czeka na malowanie:-)
OdpowiedzUsuńod dwóch tygodni zmagamy sie z gardłem,kaszlem no i doczekaliśmy się zapalenia oskrzeli:-(myślałam,że będzie już dobrze...
SUper dekoracja do ogrodu. No i proszę jak to facetom nie wiele trzeba:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie,wystarczy motywacja,trochę rywalizacji i jest:-)dziękuję za życzenia.pozdrawiam
Usuń