wtorek, 18 czerwca 2013

Studzieneczka

Witam,
Pwiedzenie "mówisz i masz, ze mną jak z dzieckiem", sprawdza się w tym przypadku w stu procentach. Dziadek z wnukiem się nudzili, to babcia podszeptnęła im, że marzy jej się drewniana studzienka lub wiatraczek. Chwila zastanowienia.... i jest głeboka studzienka... no może nie taka głęboka:-)


Tydzień później mały podpowiada tacie, co mogliby robić, bo przecież babcia ma swoją studzienkę, a on nie. Chwila dłuższego zastanowienia................................... Wejście na ambicję i pytanie: "dziadek potrafił, a ty nie?", pomogło.

Studzienka nie jest jeszcze pomalowana i szukamy dla niej odpowiedniego miejsca. Zdjęcie później :-)
Póki co wciskamy w bolące już pupki zastrzyki.

udanego wieczoru
Lena

4 komentarze:

  1. Tak studzienka to piękny dodatek do ogrodu:)udała się mężowi w 100 procentach ! Czekam na dalsze fotki.
    Co to za zastrzyki bierzecie:(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ta u góry to dziadka-teścia,a nasza czeka na malowanie:-)
    od dwóch tygodni zmagamy sie z gardłem,kaszlem no i doczekaliśmy się zapalenia oskrzeli:-(myślałam,że będzie już dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  3. SUper dekoracja do ogrodu. No i proszę jak to facetom nie wiele trzeba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie,wystarczy motywacja,trochę rywalizacji i jest:-)dziękuję za życzenia.pozdrawiam

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...