wtorek, 25 lutego 2014

Wiosennie

Witam serdecznie,

Sama nie wiem, czy wierzyć tym rannym śpiewom, które słyszę za oknem, sama nie wiem, czy wierzyć temu słońcu, które tak mocno nas ostatnio ogrzewa. Roślinki ufnie wychylają swoje główki w stronę promieni słonecznych i zaczynają wschodzić, a nawet pojawiły się już kwiaty:




Nie wiem, czy ten stan będzie już trwał, ale działa on pozytywnie na moje samopoczucie. Tym bardziej, że w niedzielę urządziliśmy sobie wyprawę do lasu.







Choć wiosny tam nie znaleźliśmy, bo przede wszystkim interesowała nas wspinaczka po drzewach i wsłuchiwanie się w ptasie odgłosy, a jezioro zastaliśmy jeszcze zamarznięte, to jednak wróciliśmy zadowoleni i zmęczeni.

I ostsatnia już rzecz (a może nareszcie ostatnia?)Pewnie pomyślicie, że jestem jakąś maniaczką, ale przechodząc obok tego maleństwa, nie mogłam się oprzeć:)




Obiecałam sobie, że nie będę tak często zaglądać do małej kwiaciarni w pobliskim miasteczku, bo zawsze coś tam znajdę. Nie dosyć, że to latarenka, to jeszcze w wersji mini. Uwielbiam...

Pozdrawiam z chatki, przed którą wiosna rozłożyła swój zielony rękaw.
 lena

3 komentarze:

  1. Nawet jeśli zima miałaby wrócić (tfu, tfu...), to trzeba korzystać z tego co mamy teraz za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie zima nas zawiodła ale trzeba korzystać ze słońca, spacerować,, wdychać, czekań na wiosnę tą słoneczna :0 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...