Witam serdecznie,
Słońce cały czas ogrzewa nas popołudniami, aż się wierzyć nie chce, że to wrzesień. W tamtym roku były deszcze i chłodno (rok temu, dokładnie trzynastego, byliśmy na weselu u mojej siostry). Mieli piękną pogodę, ale w pierwszą rocznicę. Dzieciaki dokazywały do wieczora na dworze, wciskając nosy w każde zakamarki. Tajemnicą jest, gdzie były i co widziały. Ale codziennie dowiaduję się czegoś nowego:) "Mamo, bo tam u cioci...., bo tam u wuja..., ale więcej ci nie powiem." I angina nam się przyplątała. Eh...
Wieczorami już robi się jednak ciemno, toteż ciągnie mnie do szydełka. Zrobiłam coś dla siebie:
Zdjęcia marnej jakości albo za mocno, albo za słabo świeciło słońce, albo mojemu fotografowi trzęsła się ręka. A na ostatnim zdjęciu pewnie dostrzeżecie małe łapki, które jeszcze zdążyły zrobić plamę na lutrze, chwilę przed tym, zanim zrobiłam fotkę.
A wdzianko mam zamiar nosić na czarnym płaszczyku, gdyż jest zbyt cienki na chłodniejsze dni, które zapewne nadejdą.
miłego wieczoru
lena
wzór na ponczo
Wdzianko (ja bym je nazwała ponczem) bardzo mi się podoba. Kwiat pięknie je ozdabia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! :)
Super to wdzianko. Piękny kolor.
OdpowiedzUsuńSliczne, wrzosowe jakby:) Usciski:)
OdpowiedzUsuńŚliczne wdzianko :) Będzie miło otulać w chłodne dni :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Wam się spodobało.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was dziewczyny